Pięć goli na koniec noworocznej gry w Premier League. Wygrana West Hamu, Fabiański bez czystego konta [WIDEO]

"Młoty" w ostatnich tygodniach miały słabszy okres, ale ostatnio zdołały przełamać się w rywalizacji z Watfordem. W sobotni wieczór londyńczycy rywalizowali na wyjeździe z Crystal Palace.

Pierwsza połowa należała do West Hamu, który szybko wyszedł na prowadzenie. W 22. minucie obronę rywali zaskoczyli Benrahma oraz Antonio, który wykorzystał dośrodkowanie kolegi z drużyny.

Po chwili było już 2:0. Tym razem Declan Rice obsłużył Manuela Lanziniego, a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi Crystal Palace. Już w doliczonym czasie gry byliśmy natomiast świadkami trzeciej bramki.

Wówczas arbiter podyktował rzut karny dla "Młotów". Do piłki podszedł Lanzini, Vicente Guaita wyczuł co prawda jego intencje i rzucił się w dobrą stronę, ale strzał był zbyt precyzyjny.

Przez długi czas wydawało się, że goście odniosą bardzo pewne zwycięstwo, a Łukasz Fabiański zachowa czyste konto. W 83. minucie nadzieję Crystal Palace dał jednak Edouard.

W końcówce zrobiło się gorąco, bo na 3:2 z rzutu wolnego trafił Olise. Na wyrównanie gospodarzom brakło już jednak czasu. West Ham wygrał 3:2 i powrócił dzięki temu na piąte miejsce w tabeli.