Piękna akcja Tottenhamu w derbach, Fabiański nawet się nie ruszył. "Koguty" lepsze od West Hamu [WIDEO]

Piękna akcja Tottenhamu w derbach, Fabiański nawet się nie ruszył. "Koguty" lepsze od West Hamu [WIDEO]
Screen z Twittera
W ostatnim z niedzielnych spotkań Premier League Tottenham Hotspur wygrał przed własną publicznością z West Hamem 2:0. Gole dla gospodarzy strzelali Emerson oraz Heung Min-Son. Łukasz Fabiański przy obu trafieniach nie miał żadnych szans.
Obie londyńskie drużyny w ostatnim czasie spisywały się w kratkę. Już na samym początku spotkania na Tottenham Hotspur Stadium mieliśmy bardzo dużą kontrowersję. Kehrer zagrał bowiem piłkę ręką w polu karnym, ale sędzia nie podyktował "jedenastki".
Dalsza część tekstu pod wideo
Później West Ham był blisko wyjścia na prowadzenie. Niewiele do szczęścia brakło Bowenowi, lecz jego strzał był minimalnie niecelny. W pierwszej części spotkania Łukasz Fabiański nie miał zbyt wiele pracy.
Pierwszy celny strzał "Koguty" oddały bowiem w 36. minucie, lecz Polak poradził sobie z tym uderzeniem bez żadnego problemu. Później dobrze zatrzymał także strzał Harry'ego Kane'a. Więcej w ofensywie działo się u gospodarzy w drugiej części spotkania.
Tuż po wznowieniu gry Kane miał kolejną dobrą okazję na gola, lecz tym razem kompletnie przestrzelił. W 56. minucie Tottenham dopiął wreszcie swego i wyszedł na prowadzenie.
Duża była w tym zasługa Hojbjerga, który posłał kapitalne prostopadłe podanie do Daviesa. Ten ostatni obsłużył natomiast Emersona, przy którego uderzeniu Łukasz Fabiański nawet się nie ruszył.
Nieco ponad kwadrans później było już 2:0. Kane wykorzystał fatalny błąd Ogbonny i wypuścił na czystą pozycję Heung-Min Sona. Koreańczyk w sytuacji sam na sam z polskim bramkarzem nie popełnił błędu.
Ostatecznie "Koguty" odniosły więc pewne zwycięstwo i awansowały dzięki temu na czwartą pozycję w tabeli Premier League. West Ham znajduje się natomiast w strefie spadkowej, tracąc jeden punkt do bezpiecznej lokaty.

Przeczytaj również