17-latek pogrążył Lecha Poznań! Lechia Gdańsk lepsza od "Kolejorza", Pogoń Szczecin liderem [WIDEO]

"Portowcy" w piątek rzutem na taśmę pokonali Stal Mielec i z pewnością z uwagą obserwowali to, co działo się w Gdańsku. W przyszły weekend dojdzie bowiem do meczu na szczycie i w Szczecinie zmierzą się dwie najlepsze drużyny tego sezonu.

Piłkarze Lecha z pewnością nie znajdują się w najlepszych humorach po niedzielnym starciu z Lechią. Choć przez zdecydowaną większość meczu mieli dużą przewagę, to nie zdołali zdobyć w Trójmieście choćby punktu.

W pierwszej części spotkania Filip Bednarek był praktycznie bezrobotny. Pod bramką Lechii robiło się natomiast bardzo gorąco. W poprzeczkę trafił Lubomir Satka, a tuż obok słupka uderzał Antonio Milić.

Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. Arbiter musiał przedłużyć rywalizację o ponad siedem minut, bo kibice odpalili w pewnym momencie race, uniemożliwiając piłkarzom normalną grę.

W drugiej części spotkania obraz gry się nie zmienił i przez długi czas wciąż to Lech napierał na rywali. Aktywny był Kownacki - raz zatrzymał go Kuciak, a raz zawodnik Lecha uderzył nad poprzeczką.

Później do siatki trafił Jakub Kamiński, ale radość gości była wyjątkowo krótka. Po analizie VAR gola anulowano ze względu na spalonego. W odpowiedzi w słupek trafił Ilkay Durmus, choć w tej akcji i tak był spalony.

W 86. minucie kibice na stadionie w Gdańsku oszaleli z radości. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zgraniu Flavio Paixao z bliska do siatki trafił Filip Koperski. Dla 17-latka był to debiutancki gol w PKO Ekstraklasie.

Lech starał się jeszcze dopowiedzieć i odrobić straty, lecz gościom brakło na to czasu. W efekcie gdańszczanie zwyciężyli 1:0 i zbliżyli się na trzy punkty do ligowego podium. "Kolejorz" jest natomiast drugi - w przyszłą sobotę to Pogoń przystąpi do meczu na szczycie z pozycji lidera.