21-letni Polak trafił do Interu. "Gdy to usłyszałem, byłem w szoku"

W 2021 roku Iwo Kaczmarski, który był uznawany za spory talent Korony Kielce, został wykupiony przez Raków Częstochowa. Z racji tego, że nie zdołał na stałe zagrzać miejsca w składzie, szybko zmienił klub i przeniósł się do Empoli. Ostatni sezon spędził zaś w Miedzi Legnica.

Mimo niezłych występów w Betclic 1 Lidze działacze włoskiego klubu nie zdecydowali się na dalszą współpracy. Jak ujawnił 21-latek w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet, pod koniec sierpnia otrzymał informację, że trener nie widzi go w zespole i znów musi zmienić otoczenie.

- Kilka dni przed końcem okienka otrzymałem informacje ze strony dyrektora Empoli, że nie widzi mnie w zespole i dodatkowo ściągają na moje miejsce innego piłkarza. Dano mi do zrozumienia, że muszę poszukać innego klubu, bo nawet jeśli zostanę, to nie tylko nie będę miał szans na grę, ale i w ogóle na treningi z drużyną - przyznał Kaczmarski.

Były gracz Miedzi nie narzekał na brak ofert. Ku jego zdziwieniu wśród chętnych znalazł się Inter Mediolan. Decyzja została podjęta błyskawicznie. Pod koniec września pomocnik podpisał roczny kontrakt.

- Szybko zadzwoniłem do menedżera. Dosłownie kilka godzin później przekazał, że jest kilka ofert zarówno z Polski, jak i Włoch, ale najkorzystniejsza była z Interu. Gdy to usłyszałem, to byłem w szoku, że odezwała się taka marka - dodał młodzieżowy reprezentant Polski.

Na co dzień Kaczmarski rywalizuje w drużynie do lat 23, lecz zdarzają się też zaproszenia na zajęcia pierwszego zespołu. Niedługo po zmianie otoczenia zanotował nawet nieoficjalny debiut w Interze. W październiku młody pomocnik zagrał w sparingu z Atletico Madryt.