Absurd! Były gwiazdor Ekstraklasy wyleciał z boiska przed meczem. Drama o kolor bielizny [WIDEO]

W czwartek FC Goa ograło Mumbai City (2:1) w półfinale Superpucharu Indii. W pierwszej części spotkania na listę strzelców po stronie gospodarzy wpisali się Brison Fernandes oraz David Timor.

Mumbai City do końca walczył o korzystny wynik, lecz finalnie było to za mało, aby ograć dobrze dysponowane tego dnia FC Goa. Trafienie autorstwa Brandona Fernandesa ustaliło wynik na 1:2.

Więcej niż o samym meczu mówi się jednak o sytuacji, które miało miejsce tuż przed pierwszym gwizdkiem. W tunelu prowadzącym na boisko doszło do absurdu z udziałem kapitana gospodarzy, Ikera Guarrotxeny. Hiszpan, choć był gotów do gry, nie wyszedł na murawę.

Jak podkreśla serwis India Today, arbiter prowadzący to spotkanie odesłał byłego piłkarza Pogoni Szczecin na trybuny z uwagi na nieodpowiedni kolor bielizny. Założone przez niego bokserki miały był niedostosowane do starcia i łamały jego regulamin. Mimo tłumaczeń Hiszpana sędzia był bezlitosny i nie dopuścił go do gry.

Czerwona kartka, którą Guarrotxena otrzymał w tunelu, nie osłabiła jego zespołu. FC Goa mogła oddelegować do gry 11 piłkarzy, co nie zmienia faktu, że wykluczenie gracza przeszło do historii. Nieczęsto zdarza się bowiem, aby piłkarz wyleciał z boiska jeszcze przed wejściem na nie.

Iker Guarrotxena występuje w FC Goa od 2024 roku. W tym sezonie zanotował siedem występów, jednak wciąż nie zdobył bramki. Znacznie lepiej radził sobie w poprzednim sezonie, kiedy to w 19 meczach strzelił siedem goli i dołożył do nich trzy asysty, będąc jednym z liderów zespołu.