Absurd w Europie. Sędzia wyrzucił trzech piłkarzy, potem świętował awans z zespołem [WIDEO]

W niedzielę rozegrana została ostatnia kolejka w ramach czwartej ligi holenderskiej. Do rywalizacji o awans na wyższy poziom rozgrywkowy przystąpiło St. George. Rywalem tej ekipy było De Valken.

Niedzielny mecz był ważny dla St. George. Ewentualny remis gospodarzy w pojedynku z niżej notowanym rywalem dawał liderowi rozgrywek awans do trzeciej ligi holenderskiej. Batalia o promocję do wyższej ligi nie była jednak prosta. Przeciwnik rozegrał dobre spotkanie.

Starcie na obiekcie St. George rozpoczęło się od falstartu tego zespołu. Do ostatnich minut regulaminowego czasu gry na prowadzeniu (2:1) byli rywale. Wówczas do akcji wkroczył sędzia tego pojedynku, Jan Smit. 61-letni rozjemca starcia doprowadził do skandalu.

Holenderski arbiter najpierw wykluczył trzech piłkarzy De Valken, po czym odesłał na trybuny trenera tego zespołu, który był zażenowany poczynaniami sędziego. Ze względu na to, że St. George nie wywalczyło korzystnego wyniku w regulaminowym czasie, Smit doliczył 15 minut.

W samej końcówce bohaterem St. George został bramkarz, Twan van Dulmen. Trafienie golkipera doprowadziło do remisu (2:2) i przypieczętowało awans jego zespołu do trzeciej ligi holenderskiej.

Zaraz po zakończeniu spotkania do sieci trafiło nagranie, na którym widać, że skandaliczne decyzje sędziego nie były przypadkowe. Holender pojawił się na fecie z okazji awansu. Jeden z materiałów pokazuje nawet, jak Smit łapie za trofeum i unosi je ku górze.

Na reakcję federacji nie było trzeba długo czekać. Władze związku podjęły decyzję o dożywotnim zawieszeniu Jana Smita. 61-letni sędzia nie pojawi się już na murawie. Co ciekawe, nie była to pierwsza taka sytuacja. W przeszłości Holender był karany za niewłaściwe zachowanie.