Agent Arkadiusza Milika na rozmowach w Neapolu. Dwa scenariusze dla Polaka

Milik w tym sezonie grał tylko w reprezentacji Polski. Napoli nie zgłosiło go nawet do rozgrywek. Być może teraz żałuje, bo kontuzjowani są inni napastnicy - Dries Mertens i Victor Osimhen.

Kontrakt Polaka wygasa wraz z końcem czerwca przyszłego roku. Po tym terminie będzie mógł zmienić klub na zasadzie wolnego transeru. Problem w tym, że gdyby przeczekał jeszcze pół roku, zapewne nie znalazłby się w kadrze na mistrzostwa Europy.

Milik chce więc zmienić klub już teraz. Jego sytuacja nie jest jednak łatwa, bo Napoli wciąż oczekuje za niego dużo pieniędzy. Zdaniem Gianluki Di Marzio rozwiązania są dwa: albo znajdzie się chętny, by zapłacić za polskiego napastnika 15-18 mln euro, albo zostanie w obecnym klubie aż do końca kontraktu.

Włoski dziennikarz podkreśla, że do Napoli nie wpłynęła jeszcze żadna konkretna oferta w sprawie transferu 26-latka. Być może sytuacja byłaby inna, gdyby klub nieco obniżył swoje oczekiwania. Milik wciąż budzi bowiem spore zainteresowanie - jest łączony z Juventusem, Atletico Madryt czy Evertonem.

Reprezentant Polski trafił do Napoli po EURO 2016. Jego bilans w tym klubie zamknął się w 122 meczach i 48 golach.