Ależ bomba! Fabregas i spółka ograli Juventus

Po wielu latach Cesc Fabregas i spółka mogą świętować. Como pokonało Juventus 2:0 w starciu siódmej kolejki Serie A.
Como trafiło do siatki już w czwartej minucie. Po rzucie rożnym Paz rozegrał piłkę z Da Cunhą i posłał ją w pole karne. Kempf wykończył akcję potężnym strzałem.
W następnych minutach gra toczyła się głównie w środkowej strefie. Zyskała na brutalności. Przed przerwą piłkę w siatce zdołał umieścić David, jednak znalazł się na spalonym.
Po wznowieniu Como mogło podwyższyć wynik, Caqueret huknął tuż obok słupka. Juventus odpowiedział, jednak Butez dobrze poradził sobie z główką autorstwa Koopmeinersa.
W 79. minucie Paz do asysty dorzucił też trafienie. Napędził szybką kontrę, przebiegając kilkadziesiąt metrów z piłką i trafiając do siatki. Di Gregorio był bez szans.
Juventus próbował doprowadzić choćby do kontaktu. Jego ofensywa nie zdołała jednak sforsować szczelnej jak nigdy defensywy Como. Skończyło się 2:0. Como jest piąte, Juventus - szósty.