Ależ gest po meczu Barcelony. Pajor była wzruszona [WIDEO]

Ewa Pajor rozpoczęła bieżący sezon w niezłym stylu. W obecnej kampanii zdobyła osiem bramek i dorzuciła trzy asysty. Parę dni temu, w starciu Barcelony z Atletico Madryt, znów wpisała się na listę strzelczyń.

W 70. minucie 28-letnia Polka musiała jednak opuścić boisko z uwagi na kontuzję. Lauren Leal upadła na jej kolano. Noga Pajor wygięła się pod nienaturalnym kątem. Na murawie pojawiły się służby medyczne.

Napastniczka zeszła do szatni ze łzami w oczach. Na szczęście nie potwierdziły się pierwotne doniesienia hiszpańskich mediów o zerwaniu przez snajperkę więzadła krzyżowego przedniego.

Dokładne badania wykazały uraz kompleksu tylno-bocznego prawego kolana. Tym samym Pajor uniknie interwencji chirurgicznej i będzie miała szansę na powrót już w przyszłym miesiącu.

W niedzielę FC Barcelona musiała poradzić sobie bez 28-letniej Polki w kolejnym ligowym meczu. Dała radę. Wygrała spotkanie z Granadą 2:0 po trafieniach Claudii Piny oraz Kiki Nazareth.

Mecz zza linii bocznej oglądały kontuzjowane Pajor oraz Patricia Guijarro. Po ostatnim gwizdku obie weszły na plac gry, żeby wraz z klubowymi koleżankami cieszyć się z wygranej. Nazareth zdecydowała się na wzruszający gest wobec piłkarek.

Nazareth zdecydowała się narysować na swoich paznokciach numery kontuzjowanych zawodniczek. Na jednym z nich znalazła się "12" Guijarro, natomiast na drugim - "17" Pajor.

Po chwili ruszyła w stronę 28-letniej Polki i ją przytuliła. Ta nie kryła wzruszenia. Tym bardziej, że był to kolejny gest w jej stronę w ostatnich dniach. O poprzednim więcej pisaliśmy TUTAJ.

FC Barcelona będzie musiała poradzić sobie bez goleadorki jeszcze w kilku następnych meczach. W najbliższym czasie klub czekają jednak mało wymagające spotkania z Realem Sociedad i Deportivo La Coruna.