Ależ spotkanie. Fani Barcelony nie mogli uwierzyć [WIDEO]

We wtorkowy wieczór FC Barcelona zagra z Interem w rewanżowym meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów. Szalone pierwsze spotkanie zakończyło się rezultatem 3:3.

Do Mediolanu wybrały się tysiące sympatyków "Dumy Katalonii". Część z nich nie wejdzie nawet na Stadio Giuseppe Meazza - wszystkich łączy jednak chęć poczucia atmosfery piłkarskiego święta.

Ta udzieliła się części kibiców jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Grupa fanów, która we wtorek poleciała bezpośrednim samolotem z Barcelony do Mediolanu, miała bowiem wyjątkowe szczęście.

Lot jednym z samolotów przewożących sympatyków "Blaugrany" wybrał bowiem Jules Kounde. 26-letni Francuz nie wystąpi w starciu przez uraz uda, ale nie mógł przegapić wtorkowego widowiska.

Pojawienie się gwiazdora na pokładzie maszyny z kibicami wzbudziło sensację. Wielu fanów natychmiast zaczęło odśpiewywać przyśpiewki na jego cześć.

Zawodnik nie zamierzał uciekać przed sympatykami, wiedząc, że i tak wszędzie zostanie rozpoznany. Pozdrowił ich, nie kryjąc szerokiego uśmiechu na twarzy!

Piłkarze Hansiego Flicka mogą zdobyć w tych rozgrywkach cztery trofea. Walczą o Ligę Mistrzów i LaLiga. Wygrali już Puchar Króla oraz Superpuchar Hiszpanii.