Ależ wpadka w Lidze Mistrzów. To nie powinno się wydarzyć

Ależ wpadka w Lidze Mistrzów. To nie powinno się wydarzyć
screen/Canal+ Sport
Środowe zmagania w Lidze Mistrzów rozpoczęły się od drobnej wpadki. Przed meczem Villarrealu z Kopenhagą wybrzmiał hymn innych rozgrywek.
Ekipa Marcelino jest prawdopodobnie największą rewelacją tego sezonu w lidze hiszpańskiej. Zajmuje trzecie miejsce, tracąc tylko jeden punkt do drugiego Realu Madryt. W dodatku ma do rozegrania mecz zaległy.
Dalsza część tekstu pod wideo
"Żółta Łódź Podwodna" znacznie gorzej radzi sobie na arenie europejskiej. W pięciu poprzednich kolejkach Ligi Mistrzów ugrała tylko jeden punkt.
Kopenhaga spisuje się lepiej w Champions League. Potrafiła już wygrać z Kajratem czy zremisować 2:2 z faworyzowanym Bayerem Leverkusen.
W środę doszło do bezpośredniego starcia Villarrealu i Kopenhagi. Przed meczem na Estadio de la Ceramica puszczono hymn Ligi Europy, a nie Ligi Mistrzów. Piłkarze obu drużyn byli delikatnie skonsternowani.
Do przerwy w Hiszpanii prowadzili goście z Danii. W 2. minucie wynik spotkania otworzył Mohamed Elyounoussi.
W drugiej połowie na Estadio de la Ceramica działo się jeszcze więcej. Kopenhaga wygrała z Villarrealem 3:2, o czym szerzej piszemy TUTAJ.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 19:45
Źródło: własne

Przeczytaj również