FC Barcelona. Piłkarz Liverpoolu FC o Lionelu Messim w Premier League: "Nie chcę go tu"

Po dotkliwej porażce w Lidze Mistrzów z Bayernem aż 2:8, wiadomo było, że na Camp Nou dojdzie do rewolucji. Nie spodziewano się jednak, że będzie ona dotyczyła także najważniejszego gracza "Blaugrany", który według wszelkich raportów nie zamierza współpracować ani z prezesem klubu Josepem Bartomeu, ani z nowym trenerem Ronaldem Koemanem.

Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem Argentyńczyka jest Premier League, gdzie czeka na niego dobry znajomy Pep Guardiola, obecnie prowadzący Manchester City, który z pewnością stać byłoby na taki transfer. Na razie jednak wszelkie doniesienia o rychłym odejściu na Wyspy należy traktować jako plotki.

Ewentualne wzmocnienie Manchesteru City tak znakomitym zawodnikiem z pewnością wpłynęłoby jednak na zwiększenie rywalizacji w lidze. O przenosinach Messiego do Anglii wypowiedział się ostatnio obrońca mistrza Anglii, Liverpoolu, Andrew Robertson, który jest temu przeciwny.

- Z czysto egoistycznego punktu widzenia mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i zostanie w Barcelonie. To jeden z najlepszych zawodników w historii tej gry i gdy taki gracz przychodzi do drużyny twojego największego rywala to nigdy nie jest dobry znak. To fantastyczny piłkarz i nie mam najmniejszych wątpliwości, że wniósłby tu tę samą jakość i pasję co w ekipie Barcy - powiedział.

- Liverpool wykluczył możliwość zakontraktowania go, dlatego jeśli chodzi o mnie, to nie chcę go tu i mam nadzieję, że zostanie w swoim obecnym klubie, ale poczekamy i zobaczymy co się stanie. Jeśli przyjdzie do Premier League, poradzimy sobie z tym, a dodatkowo będzie to znakomita wiadomość dla rywalizujących z nim piłkarzy. Grałem przeciwko niemu dwukrotnie i mogę powiedzieć, że to jeden z najtrudniejszych rywali. Grając przeciwko niemu musisz być zawsze czujny - komplementuje Argentyńczyka Robertson.