"Arka Gdynia to nie jest Pacanów". Krzysztof Sobieraj o sytuacji w klubie [WIDEO]

Arka Gdynia w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań kibiców. Zespół w ostatnich dwunastu spotkaniach nie wygrał ani razu i w tabeli ekstraklasy plasuje się na 14. miejscu. Sobieraj na antenie "TVP3 Gdańsk" w mocnych słowach skomentował sytuację w klubie.

- Patrzę z niepokojem na to, co się dzieje. To woła o pomstę do nieba. Ja na tę chwilę nie widzę ani wiary, ani pomysłu na to, by jutro było lepsze - ocenił.

- Widziałem, że trener Smółka powiedział, że honorowo musimy podejść do meczu z Lechią. Ja myślę, że honorowo to trener Smółka powinien podać się do dymisji albo dyscyplinarnie zostać zwolnionym po meczu ze Śląskiem - dodał.

- Arka to nie KS Tęcza, a Gdynia to nie jest Pacanów z całym szacunkiem dla Pacanowa. W Gdyni jest rzesza kibiców, którzy kochają ten klub. To, co się w tej chwili dzieje, to jakiś układ zamknięty - zaznaczył Sobieraj, nawiązując do ostatnich doniesień o powiązaniach biznesowych Smółki z rodziną Midaków.

- Duża arogancja bije od właścicieli. Nie wiem, na jakiej podstawie, twierdzi się, że w Arce idzie wszystko w dobrą stronę. Nowi właściciele nie znają i nie szanują historii tego, co ja czy Marcus Da Silva zrobili dla klubu. Takich ludzi się odsuwa, jesteśmy niewygodni dla nich - zakończył.