Arsene Wenger wspomina propozycję prowadzenia Realu Madryt. "Odmówiłem im dwukrotnie"

Arsene Wenger przez 22 lata był szkoleniowcem londyńskiego Arsenalu. Francuz nie zdecydował się na opuszczenie stolicy Anglii, choć miał wiele ofert od czołowych europejskich zespołów. W rozmowie z "BBC" przyznał, że dwukrotnie odrzucił propozycję Realu Madryt.
Arsene Wenger objął stery w Arsenalu 1996 roku. W ciągu ponad dwóch dekad trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo Anglii. Pożegnano się z nim dopiero dwa sezony temu. Od tego czasu Francuz pracuje w FIFA.
Gdy był jeszcze szkoleniowcem "Kanonierów", media łączyły go między innymi z Bayernem Monachium, Juventusem czy Realem Madryt. W rozmowie z "BBC" Wenger wspomniał o zainteresowaniu "Królewskich".
- Nie znam wielu ludzi, którzy dwukrotnie im odmówili. Do tego chodziło wtedy przecież o pozostanie w zespole, który nie miał środków na zdobycie mistrzostwa Anglii - przyznał szkoleniowiec.
- Powiedziałem jednak sobie, że skoro podjąłem wyzwanie zarządzania Arsenalem, to zrealizuję je do końca. Są różne typy trenerów. Byłem najdłużej pracującym menadżerem w AS Monaco oraz w "Kanonierach". To część mojej osobowości - dodał.
- Dziś 50 ludzi, którzy napiszą negatywne komentarze w mediach społecznościowych, przyciąga większą uwagę niż 60 tysięcy kibiców na stadionie. Dopiero w 2017 roku po raz pierwszy od 20 lat nie zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów. Teraz mamy duże szanse, aby wrócić do pierwszej czwórki w Premier League - podkreślił.
Francuz został zapytany również o Zlatana Ibrahimovicia. Szwed trafił na testy do Arsenalu, gdy miał 17 lat. Wenger nie zdecydował się jednak na jego pozyskanie.
- Nie żałuję tego, bo był wtedy 17-letnim chłopakiem grającym w Malmoe, w drugiej lidze szwedzkiej. Nikt go nie znał. Testowaliśmy wielu graczy w tym wieku. To było absolutnie normalne - zakończył.