Katastrofalny błąd Gasiorowskiego. Atletico wstało z kolan i pozamiatało [WIDEO]

Przed rozpoczęciem szóstej kolejki Ligi Mistrzów piłkarze Atletico Madryt i PSV Eindhoven znajdowali się w podobnym położeniu. Jedni i drudzy wciąż mieli szansę na miejsce w czołowej ósemce.

Spotkanie rozgrywane w Holandii dużo lepiej rozpoczęło PSV. Już w 10. minucie zabójczy kontratak gospodarzy na gola zamienił Guus Til. Holenderski pomocnik umieścił piłkę w pustej bramce.

PSV nie zamierzało zwalniać tempa i chciało jak najszybciej podwyższyć wynik spotkania. Minimalnie obok słupka uderzył Couhaib Driouech. Próba Ismaela Saibariego została zaś zablokowana przez rywala.

Dwie zmarnowane sytuacje po stronie gospodarzy zemściły się na nich w 37. minucie. Katastrofalny błąd przed polem karnym popełnił Yarek Gasiorowski. Młody obrońca stracił piłkę na rzecz Alexandra Sorlotha. Norweg dograł do Juliana Alvareza, który trafił na 1:1.

W międzyczasie na listę strzelców mógł wpisać się sam Sorloth. Piłka po jego uderzeniu głową przeleciała obok bramki. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy na drodze Nahuela Moliny stanął z kolei Matej Kovar.

Atletico wrzuciło jednak wyższy bieg i raz po raz stwarzało zagrożenie pod polem karnym Atletico. W 54. minucie poskutkowało to trafieniem Davida Hancko. Obrońca gości dopadł do odbitej od bramkarza piłki i bez najmniejszych kłopotów dał zespołowi prowadzenie 2:1.

PSV nie zdążyło się do końca otrząsnąć, a na tablicy wyników było już 1:3. Chwilę później do siatki po mocnym strzale głową trafił Sorloth.

W samej końcówce bramkę kontaktową dla PSV zdobył jeszcze Ricardo Pepi. Finalnie było to jednak za mało, aby ograć "Los Colchoneros".

Kapitalny powrót Atletico Madryt do gry sprawił, że podopieczni Diego Simeone pokonali PSV Eindhoven 3:2. Komplet punktów zapewnił im awans na szóste miejsce w tabeli fazy ligowej Ligi Mistrzów.