Aubameyang znów podpadł Tuchelowi. Imprezował po przegranym meczu

Pierre-Emerick Aubameyang znowu podpadł Thomasowi Tuchelowi. 27-letni snajper imprezował po przegranym meczu Borussii Dortmund z Eintrachtem Frankfurt.
Kilka tygodni temu Gabończyk oglądał z trybun mecz Borussii ze Sportingiem w Lidze Mistrzów. Była to kara za złamanie wewnętrznego regulaminu drużyny. Według niemieckich mediów piłkarz zorganizował imprezę urodzinową w Mediolanie, a następnie spóźnił się na przedmeczową odprawę.
Teraz też złamał zasady narzucone przez Tucchela. W sobotę Borussia przegrała z Eintrachtem 1:2. Aubameyang strzelił jedynego gola dla swojej drużyny, po spotkaniu ruszył do jednego z nocnych klubów. Zdjęcia z tej wyprawy opublikował na jednym z portali społecznościowych.
Moment wybrał niezbyt dobry: nie dość, że tuż po przegranym meczu, to jeszcze przed porannym treningiem. Tuchel zarządził zajęcia w niedzielę o 10 rano. Według niemieckich mediów niemiecki szkoleniowiec wymaga od swoich podopiecznych profesjonalizmu i odpowiedniego podejścia do pracy.