Bajeczna bramka Alexandra-Arnolda! Liverpool wraca do gry o mistrzostwo Anglii [WIDEO]

Ostatni mecz Liverpoolu w ramach rozgrywek Premier League zakończył się sensacyjną wpadką z Crystal Palace 0:1. Podopieczni Juergena Kloppa chcieli odkupić winy przy okazji starcia z Fulham.

Na pierwszą w tym spotkaniu bramkę było trzeba czekać aż do 32. minuty. Wynik meczu otworzył Trent Alexander-Arnold. Anglik pokonał bramkarza po cudownym uderzeniu z rzutu wolnego.

Były mistrz Anglii cieszył się z prowadzenia raptem chwilę. W doliczonym czasie gry pierwszej odsłony do remisu 1:1 doprowadził Timothy Castagne. Przy takim wyniku piłkarze schodzili na przerwę.

Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy meczu na prowadzenie znów wyszli piłkarze "The Reds". Błąd w rozegraniu piłki przez Fulham wykorzystał Ryan Gravenberch, który trafił do siatki sprzed pola karnego.

Trafienie reprezentanta Holandii nie było jednak ostatnim w tym meczu. W 72. minucie wszelkich formalności dopełnił Diogo Jota. Portugalczyk wykorzystał dogranie Cody'ego Gakpo i strzelił na 3:1.

Zwycięstwo Liverpoolu nad Fulham sprawiło, że drużyna Juergena Kloppa awansowała na pozycję wicelidera Premier League. Na pięć kolejek przed końcem rywalizacji piłkarze "The Reds" mają identyczną liczbę punktów co liderujący Arsenal. Przewaga nad Manchesterem City to jedno "oczko".