Barcelona sama strzeliła sobie gola! Kuriozum na Stamford Bridge [WIDEO]

Piłkarze Enzo Mareski od początku byli groźni dla Barcelony. Goście otrzymali ostrzeżenie już w 4. minucie, gdy piłkę do siatki skierował Enzo Fernandez. Radość gospodarzy zgasił sędzia, który nie uznał tego trafienia z powodu zagrania ręką na wcześniejszym etapie akcji.

Było to pierwsze, ale nie ostatnie ostrzeżenie dla mistrzów Hiszpanii. Później Fernandez trafił do siatki po raz drugi, lecz tym razem arbitrzy dopatrzyli się spalonego.

W końcu padł prawidłowy gol dla Chelsea. Piłkarze Barcelony strzelili go sobie sami. W 27. minucie po rozegraniu rzutu rożnego Marc Cucurella wstrzelił piłkę w pole bramkowe.

Zawodnicy Barcelony nie poradzili sobie z tym zagraniem - wolno tocząca się piłka odbijała się między Ferranem Torresem a Julesem Kounde i wpadła do bramki. Ostatecznie gola zapisano na konto Francuza.

Goście także w tej sytuacji reklamowali spalonego. Powtórki pokazały jednak, że tym razem nie było mowy o przekroczeniu przepisów i gol został słusznie uznany.