Bayern FC. Robert Lewandowski: Moja ambicja czasem jest wysoka, ale chyba powinienem się z tego cieszyć

Bayern Monachium wczoraj zapewnił sobie ósme z rzędu mistrzostwo Niemiec. Jednym z głównych architektów tego sukcesu był Robert Lewandowski. Polak w obecnym sezonie Bundesligi zdobył już 31 goli, a wciąż ma jeszcze dwa spotkania, by poprawić swój dorobek.

Nic więc dziwnego, że pod adresem polskiego napastnika sypią się komplementy. 31-latek często określany jest mianem "maszyny do strzelania goli".

- Na pewno z jednej strony cieszą mnie takie określenia, jestem z tego dumny, ale zdaję sobie sprawę, że dalej muszę ciężko pracować na sukces. To są miłe rzeczy, bardzo je szanuję, bardzo się cieszę, bo wiem, jak ważne jest ogólne wsparcie kibiców - przyznał Lewandowski w rozmowie z "TVP Info".

Jakie kolejne cele wyznacza przed sobą Lewandowski? Polak udzielił odpowiedzi godnej prawdziwego mistrza.

- Nigdy nie wyznaczam sobie granic, bo są one po to, żeby je ciągle przesuwać do przodu. Żadnych konkretnych jednak nie mam. Zdaję sobie sprawę, że piłka nożna jest na tyle wymagającą dyscypliną, że ciągle trzeba pozostać skupionym, że bez ciężkiej pracy trudno o sukcesy i nic samo nie przyjdzie - dodał.

- Tak naprawdę większość rzeczy zależy ode mnie i tego jak podchodzę do każdego meczu i dnia. Moja ambicja czasem jest wysoka, ale chyba powinienem się z tego cieszyć, bo nie myślę "a, już mi się nie chce", bo to dostarcza mi pozytywnej energii - zakończył.