Bayern. Hansi Flick zwątpił w gola Roberta Lewandowskiego. "Powiedziałem, że to się nie zdarzy"
Hansi Flick podsumował swój ostatni mecz w roli trenera Bayernu. Niemiec przyznał, że w pewnym momencie zwątpił, że Robert Lewandowski strzeli gola Augsburgowi.
Polski napastnik swojego 41 gola w sezonie strzelił dopiero w ostatniej akcji spotkania. Wcześniej przegrywał pojedynki z Rafałem Gikiewiczem. Zdołał jednak pobić rekord pod względem liczby goli w jednym sezonie Bundesligi.
- Jestem szczęśliwy z powodu Lewandowskiego. Powiedziałem już Toniemu Tapaloviciowi, naszemu trenerowi bramkarzy, że to się dzisiaj nie zdarzy. Ale klasa takiego snajpera polega na tym, że ciągle strzela gole - stwierdził Flick.
- Wygrywamy wspólnie, zawsze się na tym koncentrujemy. Lewandowski w naturalny sposób korzysta na jakości wszystkich członków drużyny - dodał 56-latek.
Dla Niemca był to ostatni mecz w roli trenera Bayernu. Na stanowisku był przez nieco ponad półtora roku, ale w tym czasie zdążył wstawić do klubowych gablot aż siedem trofeów. Drużyna pod jego wodzą dwukrotnie wygrała Bundesligę, a po razie - Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, Puchar Niemiec, Superpuchar Niemiec i Klubowe Mistrzostwo Świata.
- Jestem bardzo dumny. Trenowanie tej drużyny było dla mnie wielką przyjemnością - przyznał odchodzący trener Bayernu.
Flick jest faworytem do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Niemiec. Sam przyznaje jednak, że póki co żadne decyzje nie zapadły.
- Najpierw chce pocieszyć się tym mistrzostwem. Jako dziecko byłem wielkim kibicem Bayernu. Umowa z DFB? Nic nie jest pewne na 100 procent - podsumował Flick.