Bayern Monachium rozważał zaskakujący transfer zimą. Klub z Premier League prędko storpedował zamiary
W trakcie zimowego okienka transferowego Bayern Monachium chciał wzmocnić ofensywę. Fabrizio Romano ujawnił, że jednym z pomysłów "Die Roten" było sprowadzenie... Mychajło Mudryka.
W styczniu Bayern był jednym z najbardziej aktywnych klubów w Niemczech. Urzędujący mistrzowie zdołali ściągnąć Erica Diera, Sachę Boeya oraz Bryana Zaragozę za łączną kwotę 34 milionów euro.
Teraz zaś okazało się, że w Monachium myślano nad jeszcze jednym wzmocnieniem. Według Fabrizio Romano w grę wchodziło sprowadzenie Mychajło Mudryka. "Die Roten" zamierzali wysłać ofertę wypożyczenia do Chelsea.
Pomysł został jednak stłamszony w zarodku. Ostatecznie nie nawiązano żadnych rozmów z londyńczykami, skupiono się na dopięciu transferu wspomnianego Zaragozy.
Co ważne, zainteresowana takim rozwiązaniem nie była też Chelsea. "The Blues" wciąż liczą na reprezentanta Ukrainy, chociaż w ostatnim czasie Mauricio Pochettino regularnie sadza skrzydłowego na ławce rezerwowych. O powodach takiego działania przeczytacie TUTAJ.
W trwającym sezonie Mudryk zagrał w 25 spotkaniach zespołu ze stolicy Anglii, strzelił cztery gole i zanotował trzy asysty. Jego umowa jest ważna do 30 czerwca 2031 roku. Rynkowa wartość piłkarza, ustalona przez Transfermarkt, wynosi 40 milionów euro.