Bayern. "Niesamowite!". Niemcy wychwalają Roberta Lewandowskiego. Ale znaleźli też powód, żeby się przyczepić
Robert Lewandowski strzelił dwa gole dla Bayernu w meczu z Unionem (4:0). - Niesamowite! - piszą media o dorobku bramkowym kapitana reprezentacji Polski.
Lewandowski w tym sezonie Bundesligi ma już na koncie 31 goli. We wszystkich rozgrywkach trafił dla Bayernu aż 45 razy.
Polak za swój występ zbiera najwyższe noty. Redakcja "Abendzeitung Muenchen" wystawiła mu 1 (skala 1-6, 1 to nota najwyższa).
- Ekspert od Unionu, który strzelał temu rywalowi gole we wszystkich pięciu poprzednich pojedynkach, nie zdołał pokonać bramkarza w 11. minucie. Nie odpuścił jednak. Najpierw strzelił z rzutu karnego, którego sam wywalczył, a potem dołożył 31. gola w sezonie. Już piąty raz przekroczył granicę trzydziestu bramek w sezonie, co udało się tylko Gerdowi Muellerowi - podkreślono w uzasadnieniu.
Taką samą notę kapitanowi reprezentacji Polski przyznała "Tageszeitung".
- Supernapastnik był gotowy do akcji po problemach z kolanem. W 11. minucie miał ogromną szansę na zdobycie bramki, ale zatrzymał go Luthe. W 45. minucie strzelał rzut karny - zamienił go na gola na 3:0. Ponownie trafił krótko po przerwie. Ma teraz 31 goli w lidze w tym sezonie - niesamowite! - podsumowano.
Niższą notę Lewandowskiemu przyznał portal "Sport.de". Jego dziennikarze ocenili Polaka na 2. Wytknęli mi zbyt małe zaangażowanie w grę.
- W pełni wykorzystał błędy gości i powiększył swój dorobek bramkowy. Wykorzystał rzut karny, a potem strzelił drugiego gola z bliskiej odległości. Poza tym było jednak kilka faz, w których był raczej niewidoczny - napisano w komentarzu.
Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" nie wystawia not, ale recenzuje każdego z piłkarzy Bayernu. Opisując Lewandowskiego nawiązał do zamieszania wokół kontraktu Polaka z Bayernem.
- Wygląda na to, że trudno mu przyjąć oferty nawet jeśli pochodzą od przeciwników. Nie udało mu się otworzyć wyniku po błędzie Raniego Khediry z 11. minuty. Przynajmniej zaakceptował rzut karny i strzelił z niego gola na 3:0. Później wykorzystał doskonałą asystę Musiali i trafił na 4:0. Wkrótce powinien otrzymać więcej ofert. W Bayernie wiele będzie zależało od tego, czy je zaakceptuje - napisano.