Bayern. Przyszłość Hansiego Flicka praktycznie pewna. Trener sam zabrał głos. "Możemy to szybko ogłosić"

W sobotę Hansi Flick po raz ostatni zasiądzie na ławce trenerskiej w Bayernie Monachium. Gdzie później pracował będzie 56-latek? Praktycznie pewne jest objęcie przez niego posady selekcjonera reprezentacji Niemiec.
W ostatnich dniach pojawiły się informacje o tym, że Niemca chciałby skusić Joan Laporta. Nowy prezes DC Barcelony szuka obecnie następcy Ronalda Koemana.
Wygląda jednak na to, że będzie musiał patrzeć na inne nazwiska. Jak informuje Florian Plettenberg z portalu "Sport1.de", sprowadzenie Flicka sondowały "Blaugrana" oraz Tottenham, ale szkoleniowiec jest zdecydowany na inną posadę.
Mowa rzecz jasna o reprezentacji Niemiec, gdzie 56-latek ma zarabiać około pięć milionów euro rocznie. Umowa zostanie podpisana wkrótce i będzie obowiązywać do czerwca 2024 roku.
Jak donosi Fabrizio Romano, wstępne porozumienie ustne zostało zawarte już w kwietniu. Na konferencji prasowej głos w całej sprawie zabrał sam szkoleniowiec.
- To jasne, że rozmawiałem z DFB. Wszyscy wiedzą, co myślę o drużynie narodowej. Nadal musimy jeszcze załatwić kilka spraw - powiedział.
- Chodzi jednak o małe rzeczy. Jeśli zostaną one ustalone, możemy to szybko ogłosić. Na razie skupiam się w pełni na meczu z Augsburgiem - zakończył.