Błysk Kwaracchelii nie wystarczył. PSG zgubiło punkty [WIDEO]

Paryżanie mogli podejść do tego meczu w bardzo dobrych humorach. W minioną środę pokonali Manchester City 4:2 w hicie siódmej kolejki Ligi Mistrzów.

W sobotniej rywalizacji PSG od pierwszego gwizdka przejęło kontrolę nad piłką. Po kwadransie Yevhann Diouf obronił celny strzał Dembele. Bramkarz nie musiał interweniować przy niecelnej próbie Desire Doue.

W 27. minucie Diouf kapitalnie zatrzymał Goncalo Ramosa. Po drugiej stronie boiska Gianluigi Donnarumma uporał się z próbą Keito Nakamury. Następnie Ramos przegrał kolejny pojedynek z golkiperem gości.

Diouf uwijał się jak w ukropie. Jeszcze w pierwszej połowie Francuz uniemożliwił Lee strzelenie gola. Do przerwy na Parc des Princes utrzymał się bezbramkowy remis.

Goście ruszyli do odrabiania strat. Najpierw Junya Ito przeniósł piłkę nad bramką. W 56. minucie do siatki trafił Nakamura, doprowadzając do remisu.

Enrique zareagował na utratę bramki, przeprowadzając potrójną zmianę. Na murawie zameldowali się Bradley Barcola, Vitinha i Willian Pacho.

Ekipa Reims chciała zawalczyć o pełną pulę. Nakamura wypracował sobie pozycję do strzału, po czym został zablokowany. W doliczonym czasie gry goście oddalili zagrożenie po kąśliwej centrze Nuno Mendesa.

Mecz zakończył się wynikiem 1:1. PSG nadal zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Przewaga mistrzów nad drugą Marsylią wynosi dziesięć punktów. Reims plasuje się na 12. pozycji.