Bobić wypalił o odejściu Ziółkowskiego. "Mówiłem mu to osobiście"
Jan Ziółkowski w letnim oknie transferowym zdecydował się na wyjazd z Legii do Romy. Fredi Bobić uważa, że reprezentant Polski zrobił to zbyt wcześnie.
Ziółkowski był długo przymierzany do Romy, ale transfer został sfinalizowany dopiero w końcówce okna. Legia na sprzedaży utalentowanego stopera zarobiła ponad 6 mln euro.
W polskich realiach to solidny zysk. Mimo tego Bobić żałuje, że Ziółkowski postanowił opuścić Legię. Jego zdaniem bardziej skorzystałby na pozostaniu w Warszawie.
- Ziółkowski spędził tu pół roku jako podstawowy zawodnik, a teraz gra w Romie. Widziałem jego debiut w Serie A – cieszyłem się razem z nim. Ale z mojego punktu widzenia poszedł za wcześnie. Mówiłem mu osobiście, że powinien zostać jeszcze rok. Ale chciał za wszelką cenę spróbować, co jest zrozumiałe - powiedział Bobić w rozmowie z Romanem Kołtoniem w Prawdzie Futbolu.
- Z perspektywy klubu to był dobry transfer finansowo, ale sportowo żałowałem, że go tracimy. To jednak pokazuje coś ważnego – coraz więcej rynków patrzy na polską ligę. Widzimy, że tu rozwijają się nie tylko Polacy, ale też obcokrajowcy - dodał Niemiec.
Ziółkowski do tej pory zagrał dwa mecze w Romie. Na boisku spędził w sumie niespełna pół godziny.