Boisko polskiego klubu kompletnie zniszczone. Aż trudno uwierzyć [ZDJĘCIE]

Advit Wiązowna to zespół rywalizujący w warszawskiej okręgówce. W sobotę piłkarza wyruszali na wyjazdowy mecz z Olimpią Warszawa. Zanim wyjechali, ich oczom ukazał się jednak smutny widok.

Zniszczona została większość boiska. Zarówno pośrodku placu gry, jak i bliżej linii końcowych murawę zupełnie rozryto. Wskazać winowajców było jednak bardzo łatwo.

Okazały się być nimi dziki, które kilka godzin wcześniej buszowały po stadionie w poszukiwaniu pożywienia. Niczego nie znalazły, natomiast szkody pozostały. I to duże.

- Dzień dobry, witamy tego "cudownego" poranka. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich obrońców zwierząt. Dzisiejszej nocy nasze boisko odwiedziło stado dzików i urządziło sobie niezły sparing. Efekt? Murawa wygląda, jakby ktoś przeorał ją traktorem... - napisał klub w social mediach, załączając zdjęcia zniszczonego placu gry.

Na fotografiach widać, że boisko nie nadaje się do użytku. Trudno ocenić, czy uda się je przygotować na kolejne domowe spotkanie. Potrzebne są czas i pieniądze, a naprawa może kosztować tysiące.

Jeszcze więcej kosztowałoby zaś ogrodzenie murawy. Przedstawiciele drużyny ocenili wprost, że nie stać jej na taki wydatek bez żadnego zewnętrznego dofinansowania.

Advit Wiązowna plasuje się teraz na 12. miejscu w tabeli warszawskiej okręgówki. Stawce przewodzi trzecia ekipa Polonii Warszawa. Tyle samo punktów mają Madziar Nieporęt i Białe Orły Warszawa.