Boiskowy intruz "wykiwał" ochronę. Kuriozum na meczu MLS [WIDEO]

Do absurdalnej sytuacji doszło w meczu MLS, w którym Chicago Fire podejmowało St. Louis City. Mimo że w kontekście emocji sportowych działo się naprawdę wiele, to jedna sytuacja szczególnie przykuła uwagę oglądających.

Tuż przed rzutem rożnym dla Chicago Fire, na boisko wtargnęło dziecko. Biegnący za nim ochroniarze nie byli w stanie go zatrzymać, jednak najciekawsze wydarzyło się dopiero na koniec.

Po ucieknięciu służbom dziewczynka podjęła próbę powrotu na trybuny. Na jej drodze stanął piłkarz Chicago Fire, Philip Zinckernagel. Duńczyk wziął "młodego intruza" na ręce przy bandach reklamowych i pomógł mu przedostać się z powrotem.

Gest 30-latka wzbudził pozytywne reakcje kibiców, a ze stadionu rozległy się brawa. Samo nagranie z sytuacji stało się viralem w sieci.

Chicago Fire wygrało mecz 3:2. Co ciekawe, przy obu kluczowych bramkach udział miał właśnie Zinckernagel. Skrzydłowy strzelił gola na 2:2, a także asystował przy trafieniu Briana Gutierreza, które zadecydowało o zwycięstwie gospodarzy.