Boniek nie mógł przejść obojętnie. Co za słowa po meczu Wisły

Boniek nie mógł przejść obojętnie. Co za słowa po meczu Wisły
Piotr Matusewicz / pressfocus
Zbigniew Boniek z pewnością uważnie śledził mecz Wisły Kraków z Zawiszą Bydgoszcz. Były reprezentant Polski nie krył radości z wyeliminowania "Białej Gwiazdy" przez swój były klub.
Zawisza sensacyjnie zameldował się w ćwierćfinale Pucharu Polski. W czwartek ekipa z III ligi pokonała Wisłę Kraków (4:1) w Pucharze Polski. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Gospodarze w drugiej połowie szybko wyszli na komfortowe prowadzenie, co szybko zauważył Zbigniew Boniek. Jeszcze w trakcie meczu były zawodnik Zawiszy przeczuwał awans wspieranego przez niego zespołu.
- Cuda, cuda ogłaszają - napisał.
Niedługo później Boniek mógł triumfować. Po zakończeniu spotkania zwrócił uwagę nie tylko na świetną postawę Zawiszy, ale też zaskakującą słabość Wisły. Krakowianie wyszli w mocno rezerwowym składzie.
- Brawo za piękną i skuteczną grę. Teraz odpoczynek a potem przygotowania do szturmu na II ligę. No i po drodze marzenia - dodał.
- Ale tak na zimno - Wisła ma 1000 punktów przewagi w 1 lidze, tylko jeden mecz przed przerwą i robi taki turn over? Trudno to zrozumieć - podsumował.
Zawisza to ex-aequo najniżej rozstawiony zespół ze wszystkich ćwierćfinalistów bieżącej edycji Pucharu Polski. W III lidze rywalizuje też Avia Świdnik.
Jan - Piekutowski
Jan PiekutowskiWczoraj · 23:13
Źródło: Twitter

Przeczytaj również