Boniek wprost o reprezentancie Polski. "Jest na peryferiach wielkiej piłki"
Reprezentacja Polski ma problem z głębokością kadry na środku ataku. O kłopotach opowiedział Zbigniew Boniek na łamach Polsatu Sport.
Liderem ofensywy polskiej kadry pozostaje Robert Lewandowski. Pod wodzą Jana Urbana rozegrał trzy mecze, notując dwa gole.
O miejsce w składzie walczą też Krzysztof Piątek, Karol Świderski i Adam Buksa. Zawodnik Udinese nie mógł przyjechać na ostatnie zgrupowanie z powodu problemów zdrowotnych.
Zbigniew Boniek zwrócił uwagę na to, że brakuje klasowego partnera dla Roberta Lewandowskiego. Podkreślił, że Piątek na co dzień nie występuje na topowym poziomie.
- Pewne problemy pozostają. Ja pamiętam erę Adama Nawałki, którego kadra na początku się męczyła. Długo rozmawialiśmy z Adamem i doszliśmy do wniosku, że do Roberta Lewandowskiego trzeba dokooptować drugiego napastnika - Arkadiusza Milika. Co z tego wyszło? Sami pamiętamy - powiedział Boniek w rozmowie z Polsatem Sport.
- Dzisiaj mamy "Lewego" z przodu, który ma 37 lat, który w polu karnym przeciwnika zawsze jest niebezpieczny. Ale gdybyśmy chcieli do niego kogoś dołączyć, to rodzi się problem. Milika nie ma, Buksa ciągle ma problemy, Piątek jest na peryferiach wielkiej piłki, na dobrą sprawę zostaje tylko Świderski - dodał.
Piątek w lipcu tego roku przeniósł się z Basaksehiru do Al-Duhail. Katarczycy zapłacili za niego 10 mln euro. Dotychczas napastnik wystąpił w dziewięciu meczach drużyny z Bliskiego Wschodu, strzelając sześć goli.