Boniek wytypował wynik finału LM. Powiedział wprost

W sobotni wieczór odbędzie się finał Ligi Mistrzów. O Puchar Europy powalczą gracze Interu i Paris Saint-Germain. Pierwsi wyrzucili w półfinale Barcelonę, drudzy - Arsenal.

Zbigniew Boniek uważa, że ze względu na nieoczywisty skład mecz nie ma faworyta. Choć spodziewa się ciekawego spotkania, nie przewiduje wielu poczynań ofensywnych.

- Inter to nie jest drużyna, która rzuci się na przeciwnika, która będzie grała ultraofensywnie. To drużyna ułożona w defensywie. Będzie czekać na swoją okazję. PSG wydaje mi się, że też nie będzie specjalnie ryzykować. Mój prognostyk jest taki, że będzie to mecz na pewno ciekawy, ale bardzo rozsądnie grany przez obie drużyny - przekazał w rozmowie z TVP Sport.

Były wiceprezydent UEFA i prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zaskakująco nie obstawił wygranej ekipy Nicoli Zalewskiego i Piotra Zielińskiego. Był sporo powściągliwszy.

- Mój typ to 1:1, a później zobaczymy, co stanie się w dogrywce, może rzuty karne? W finale gra się po to, żeby wygrać, a nie po to, żeby pięknie grać - powiedział.

Po raz ostatni Inter wygrał Ligę Mistrzów w sezonie 2009/2010. Łącznie zdobywał Puchar Europy trzy razy. Paris Saint-Germain wciąż czeka natomiast na pierwsze trofeum.