Boniek zaskoczył ws. kary dla Maccabi. Wyjaśnił decyzję UEFA

UEFA ostatecznie wyjaśniła sprawę haniebnego transparentu z sierpniowego meczu Maccabi Hajfy z Rakowem. Na trybunach zajmowanych przez sympatyków z Izraela wywieszono wówczas baner z hasłem "[Polacy] Mordercy od 1939".

Piłkarska centrala postanowiła, że Maccabi będzie musiało zapłacić 30 tysięcy euro nagany, o czym pisaliśmy TUTAJ. Dla wielu osób taka decyzja była absolutnie niezrozumiała, wręcz haniebna. Inaczej jednak, spokojniej, do tematu podchodzi Zbigniew Boniek.

- UEFA daje kary, które ich zdaniem mogą się później obronić. (...) Jeśli 10 debili robi coś na meczu, wywiesi jakiś transparent, to mnie to interesuje do końca spotkania. Potem mnie to już specjalnie nie interesuje - stwierdził w programie na kanale Meczyki.

- Nie bronię haniebnego prześcieradła, absolutnie. Za prześcieradło jest kara 10 tysięcy euro. Jest karomierz za hasła, których na meczach być nie powinno. Dlaczego dostali 30 tysięcy? Nie wiem - dodał.

- Pamiętajmy też, że to trochę jak z policją. Jak masz czystą kartę, to dostajesz karę mniejszą. Jak jesteś recydywistą, to karzą cię inaczej. (...) Poza tym, jak mieli zamknąć im trybunę? Przecież prezydent Maccabi sam zgłosił się po meczu i powiedział, że ubolewa nad całą sytuacją - kontynuował.

- On mówił, że nie wiedzą, czy to są w ogóle ich kibice. UEFA chciała zbadać tę sprawę, czy to jakaś prowokacja, może prowokacja węgiersko-rosyjska. Na sprawę trzeba spojrzeć szerzej - podsumował.