Borek chce powołania dla piłkarza Legii. "Myślałem, że Urban mu się przygląda"

Selekcjoner biało-czerwonych tym razem nie zaskoczył zbytnio swoimi wyborami. W stosunku do wrześniowych meczów dokonał tylko trzech zmian.

Kontuzjowanych Nicolę Zalewskiego i Adama Buksę zastąpili Michał Skóraś oraz Kacper Kozłowski. Czwartym bramkarzem nie będzie natomiast Bartosz Mrozek, lecz Kacper Tobiasz.

Największe kontrowersje budzi brak powołania Oskara Pietuszewskiego, który błyszczy na początku sezonu 2025/2026. Mateuszowi Borkowi brakuje jednak jeszcze jednego zawodnika z PKO BP Ekstraklasy.

Dziennikarz Kanału Sportowego spodziewał się powołania dla Damiana Szymańskiego. Doświadczony pomocnik niedawno trafił do Legii Warszawa z AEK-u Ateny.

- Mi brakuje Damiana Szymańskiego. Myślałem, ze Jan Urban się mu przygląda. To jest taki piłkarz, który potrafi porządkować grę. Ja wiem, że na razie to jest tylko kilka spotkań w Legii Warszawa, ale on piłkarsko jest bardzo ułożony - podkreślił Borek.

Szymański po powrocie do Polski wystąpił w siedmiu oficjalnych meczach Legii. W tym czasie zdobył jedną bramkę. Niemiecki Transfermarkt wycenia go aktualnie na 2,5 miliona euro.