Borek wypalił o przymiarkach Legii. "Akt desperacji"

Jóźwiak jest obecnie bez klubu. Wraz z końcem czerwca wygasł jego kontrakt z Granadą. W minionym sezonie zagrał w tym klubie w 17 meczach na zapleczu La Liga. Zaliczył w nich tylko jedną asystę.

O tym, że Legia monitoruje sytuację wychowanka Lecha, informowaliśmy wczoraj na portalu Meczyki.pl. Stołeczny klub chciał zorientować się w planach piłkarza. Doszło nawet do wstępnej rozmowy z 27-latkiem.

Fanem sprowadzenia Jóźwiaka do Legii nie jest Mateusz Borek. O tym pomyśle mówi w wyjątkowo ostry sposób.

- To jest desperacja. Nie jest tak, że ja w ogóle nie respektuje kariery Kamila Jóźwiaka, ale przy dzisiejszej sytuacji i błyskawicznej potrzebie poprawienia zespołu Legii, to jest akt desperacji - powiedział Borek w Kanale Sportowym.

Jego zdaniem znamienny jest fakt, że Jóźwiaka nie próbował sprowadzić Lech Poznań. Mistrz Polski chętnie sięga po wychowanków - w bieżącym oknie transferowym na Bułgarską wrócili Mateusz Skrzypczak i Robert Gumny.

- Zamieniłem kilka słów z najważniejszymi osobami w Lechu Poznań na temat tego, czy był temat Jóźwiaka czy Puchacza. Powiedzieli, że nie. Uznali, że na tym etapie budowania drużyny nie są zainteresowani tymi zawodnikami - podsumował Borek.