Borussia Dortmund zmieniła decyzję ws. Łukasza Piszczka. Polak wyjaśnił, czym przekonał działaczy

Jeszcze na początku tego roku wydawało się, że Polak po sezonie zakończy przygodę z Borussią Dortmund. Włodarze BVB nie myśleli o przedłużeniu współpracy z 34-latkiem, jednak ostatecznie zmienili zdanie. Łukasz Piszczek wyjaśnił, dlaczego Niemcy postanowili go zatrzymać na kolejny sezon.

- Po okresie, kiedy siedziałem na ławce, wskoczyłem do składu i pokazałem, że dalej mogę grać na bardzo wysokim poziomie. Trzeba się bronić na boisku. Klub zdecydował, że siądziemy do rozmów - stwierdził Polak.

Defensor przyznał, że negocjacje z włodarzami są już na ostatniej prostej.

- Mam nadzieję, że wszystko się niedługo wyjaśni - dodał.

Piszczek opowiedział też o tym, jak wyglądają przygotowania Borussii Dortmund do ewentualnego wznowienia sezonu w Bundeslidze.

- Jesteśmy podzieleni na grupy pięcioosobowe. Mamy to szczęście, że na całej naszej bazie możemy być rozłożeni na trzech różnych boiskach. W szatniach jesteśmy po trzy osoby max, musimy zachowywać odstęp dwóch metrów. Są różne ćwiczenia, które można przeprowadzić i utrzymać kondycję. Problem jest taki, że nie można zrobić małej gry i dziadka, bo tam kontakt jest, a musimy pilnować tego odstępu - zakończył.