Bramkarz Arsenalu grzmi po kontrowersyjnej porażce. "Sędzia był niekonsekwentny, to frustrujące"

Bramkarz Arsenalu grzmi po kontrowersyjnej porażce. "Sędzia był niekonsekwentny, to frustrujące"
Paul Chesterton/MB Media/PressFocus
Nie milkną echa wczorajszej porażki Arsenalu z Manchesterem City. Po kontrowersyjnym spotkaniu głos zabrał Aaron Ramsdale.
"Kanonierzy" rozegrali wczoraj bardzo dobre spotkanie, chociaż w ostatecznym rozrachunku przegrali 1:2. Jednak po ostatnim gwizdku więcej niż o wyniku, mówiło się o pracy sędziego.
Dalsza część tekstu pod wideo
W pierwszej połowie wczorajszego starcia arbiter nie podyktował rzutu karnego po interwencji Edersona. W drugiej części spotkania "jedenastkę" dostali za to goście z Etihad po domniemanym faulu na Bernardo Silvie.
- Jedno słowo podsumowuje sędziego - niekonsekwencja. Przy karnym dla City podszedł do ekranu i podjął decyzję. W przypadku sytuacji z Martinem Odegaardem nie poszedł obejrzeć tego jeszcze raz - tłumaczył Aaron Ramsdale na łamach "Talksport.com".
- Jeśli w obu sytuacjach arbiter podszedłby do monitora i zdecydował, że City ma karnego, a my nie, to wszystko w porządku. Ale on tylko powtarzał, że Odegaard nie był faulowany. Był niekonsekwentny, to frustrujące - kontynuował golkiper Arsenalu.
Ramsdale jest jednak zadowolony z postawy całej drużyny. "Kanonierzy" postawili twarde warunki mistrzom Anglii, którzy wygrali dziesięć poprzednich spotkań ligowych.
- Nie sądzę, aby wiele zespołów potrafiło tak zdominować Manchester, jak my w pierwszej połowie. Nie oddali wiele strzałów, a my mieliśmy swoje szanse. W poprzednich meczach z City czy Liverpoolem popełnialiśmy błędy i przegrywaliśmy czterema, pięcioma bramkami. To pokazuje postęp - podsumował Ramsdale.
Arsenal zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli. W następnej kolejce podopieczni Mikela Artety zmierzą się z Liverpoolem.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos02 Jan 2022 · 09:05
Źródło: talksport.com

Przeczytaj również