Bramkarz Jagiellonii ma dość. "To był tryb obozowy"

Bramkarz Jagiellonii ma dość. "To był tryb obozowy"
Michal Kosc / pressfocus
Sławomir Abramowicz nie ukrywa, że jest zmęczony ostatnimi miesiącami. Bramkarz Jagiellonii i jego koledzy z drużyny nie mogą doczekać się przerwy zimowej.
Końcówka rundy jesiennej jest nieudana dla Jagiellonii. Drużyna Adriana Siemieńca nie wygrała pięciu meczów z rzędu. O przełamanie tej passy powalczy na wyjeździe z AZ Alkmaar.
Dalsza część tekstu pod wideo
Piłkarze Jagiellonii nie ukrywają, że z utęsknieniem czekają na rozpoczęcie przerwy zimowej. Potrzebują oddechu po intensywnym czasie.
- Jesteśmy zmęczeni fizycznie i psychicznie. Grudzień i listopad to był tryb obozowy, mało czasu spędzonego w domu, z rodziną. Każdemu dobrze zrobi przerwa - powiedział Abramowicz w rozmowie z Weszlo.com.
Problemem dla Jagiellonii jest nie tyle duża liczba meczów, co trudy związane z częstymi i długimi podróżami na kolejne spotkania.
- Nasza lokalizacja jest utrudnieniem. Średnia podróż zajmuje cztery, pięć godzin. Czas spędzony poza domem, gdy jeździmy, pociąg, samolot, autokar – to uciążliwe dla głowy. Każdy gra w innym wymiarze czasowym, więc ci, którzy grają więcej, odczuwają to bardziej pod kątem fizycznym, ci, którzy grają mniej, odczuwają to mentalnie, w głowie - podsumował bramkarz Jagiellonii.
Jagiellonia po pięciu kolejkach zajmuje osiemnaste miejsce w Lidze Konferencji. Wiosną na pewno zagra w europejskich pucharach.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakDzisiaj · 10:41
Źródło: weszlo.com

Przeczytaj również