Bramkarz Lecha Poznań cieszy się z powrotu do zdrowia. "Chcę być w pełnej gotowości"

Bramkarz Lecha Poznań cieszy się z powrotu do zdrowia. "Chcę być w pełnej gotowości"
Norbert Barczyk / PressFocus
Mickey van der Hart zaczynał sezon jako podstawowy bramkarz Lecha Poznań, ale później doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na niespełna trzy miesiące. Holender cieszy się, że znów jest gotowy do rywalizacji.
W ostatnich tygodniach to Filip Bednarek był numerem jeden w bramce "Kolejorza". Przed Lechem już tylko jeden mecz ligowy w tym roku. Mickey van der Hart cieszy się z tego, że znów może walczyć o miano podstawowego golkipera Lecha.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To miłe uczucie być znowu z chłopakami, szczególnie po tym wszystkim, co wydarzyło się przez ostatnie dwa miesiące - przyznał van der Hart w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.
- Oczywiście ten wynik z Radomiakiem jest dla nas zły, a ja nie zagrałem ani minuty, ale indywidualnie bardzo cieszyłem się z tego, że ponownie znalazłem się w kadrze meczowej na to spotkanie - powiedział.
- Okres rekonwalescencji wydłużył się na tyle, że w najbliższym czasie przede mną już tylko jedna szansa na występ. To sprawia, że rywalizacja o miejsce w składzie jest nieco inna od tej toczonej w normalnych warunkach w środku sezonu. Ze swojej strony chcę dalej być w pełnej gotowości już na niedzielę i czas pokaże, jakie będą decyzje trenera na to spotkanie - podkreślił.
- Nie mogę się doczekać ciężkich treningów także w okresie przygotowawczym. Tym bardziej, że w porównaniu do poprzedniej kontuzji barku, ten uraz jest zupełnie inny. Wtedy wiedziałem, że przerwa będzie trwała sześć miesięcy - dodał.
- Teraz okazała się ona dłuższa od planowanej i to oczywiście frustrujące doświadczenie, przez które odczuwałem ją mocniej, niż tą z zeszłej jesieni. Czasem takie dołki to część rehabilitacji i musisz sobie z nimi po prostu poradzić - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik14 Dec 2021 · 18:54
Źródło: lechpoznan.pl

Przeczytaj również