Bramkarz wprowadził Olympiakos do półfinału Ligi Konferencji! Popis w rzutach karnych!

Spotkanie Fenerbahce z Olympiakosem zapowiadało się niezwykle ciekawie. Choć przed dwumeczem Turcy wydawali się faworytami do awansu, w pierwszym spotkaniu to Grecy wygrali jednak 3:2.

Na placu gry od pierwszej minuty zameldował się Sebastian Szymański. Już w 11. minucie reprezentant Polski zanotował asystę. 24-latek przekierował piłkę na prawą stronę w kierunku Irfana Kahveciego. Turek przyjął sobie futbolówkę, po czym kropnął z okolic 16. metra na bramkę Konstantinosa Tzolakisa.

Przez dłuższy czas obie drużyny napierały, lecz żadna z nich nie była w stanie znaleźć drogi do bramki. Wydawało się, że w 82. minucie Fenerbahce dopnie swego i odwróci losy dwumeczu. Do siatki trafił wprowadzony zaledwie kilka minut wcześniej Michy Batshuayi. Belg został jednak złapany na spalonym.

Konieczna była dogrywka, w której swój występ zakończył Szymański. Polak opuścił boisko w 105. minucie.

Dodatkowy czas gry nie wyłonił półfinalisty. Konieczne były rzuty karne, które okazały się festiwalem pudeł. Gorzej w tym elemencie wypadli gospodarze. Swoich prób nie wykorzystali Tadić, Under i Bonucci. Za każdym razem skuteczną interwencją popisywał się Tzolakis!