Real Madryt. Brazylia nie traci nadziei na zatrudnienie Ancelottiego. Legenda chce pomóc w przekonaniu Włocha

Reprezentacja Brazylii wciąż pozostaje bez selekcjonera. Tamtejsi działacze wciąż wiedzą, że uda im się namówić Carlo Ancelottiego.
Ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Brazylii po ostatnim mundialu ustąpił Tite. Wciąż nie udało się znaleźć jego następcy.
Brazylijczycy marzą o zatrudnieniu wielkiego europejskiego trenera. Od pewnego czasu najczęściej mówi się o Carlo Ancelottim.
Kontrakt Włocha z Realem obowiązuje do połowy 2024 roku. Doświadczony szkoleniowiec deklaruje, że chce wypełnić tę umowę. W Brazylii jednak się nie poddają.
Ednaldo Rodrigues, prezydent brazylijskiej federacji, chciałby spotkać się z Włochem. Nadzieję dają mu sygnały wysłane przez Ancelottiego jeszcze w październiku. 63-latek sygnalizował wówczas, że mógłby przynajmniej wysłuchać tego, co Brazylijczycy mają mu do powiedzenia.
W mediach podkreśla się, że na korzyść działaczy z Ameryki Południowej może grać też moment. Real jest w lidze trzy punkty za Barceloną. Przegrał z nią też mecz o Superpuchar Hiszpanii.
W przekonaniu Ancelottiego do pracy w Brazylii chce też pomóc Ronaldo. Były słynny napastnik mieszka w Madrycie. Z Włochem łączą go wspomnienia ze współpracy w Milanie.