Bunt kibiców Legii Warszawa. Podjęli ważną decyzję

Legia trapiona jest wieloma problemami. Najważniejsze wydają się te finansowe, które sprawiają, że "Wojskowi" działają na rynku w bardzo ograniczony sposób. Wcześniej zaś musieli spłacać zaległości w pensjach zawodników.

Złe zarządzanie powoduje frustrację kibiców. Jej najnowszym przejawem ogłoszenie bojkotu spotkań domowych warszawiaków. Zawieszono doping, oprawy, poinformowano o nieprzychodzeniu na takie mecze.

- Nie godzimy się na kolejny sezon dziadostwa i przeciętniactwa. Na tydzień przed startem rozgrywek drużyna, która zajęła w poprzednim sezonie 5. miejsce w ligowej tabeli, praktycznie nie została wzmocniona. Nie wiemy, co dzieje się z pieniędzmi zarobionymi w Lidze Konferencji. Wpływy z dnia meczowego i kilkunastu kompletów również nie zasiliły, jak widać, konta na potencjalne transfery - czytamy w oświadczeniu Nieznanych Sprawców.

- Informujemy również, że nasz “strajk ostrzegawczy” nie jest w żaden sposób wymierzony w drużynę. Będziemy na wyjazdach i jak co roku zrobimy wszystko, aby Legia Warszawa czuła nasze wsparcie. Jednak miarka się przebrała. Dlatego do odwołania nie chodzimy na mecze, nie kupujemy ani karnetów, ani subskrypcji - dodano.

Całość oświadczenia opatrzono zdjęciem pustych trybun z banerem: "To są trybuny na miarę zarządu Legii".

Stołeczni zaczną sezon od potyczki z Aktobe w eliminacjach Ligi Europy. Na pierwszy mecz ligowy przed własnymi trybunami poczekają jednak aż do sierpnia.