"Był w piątce najlepszych trenerów w Europie". Kulesza wrócił do angażu Santosa. Ocenił kadencję Portugalczyka

Po mundialu w Katarze zdecydowano się na zwolnienie Czesława Michniewicza. Jego miejsce zajął Fernando Santos. Cezary Kulesza przyznał, dlaczego podjął taką decyzję.

- Trenera bronią bądź rekomendują wyniki. A Santos je miał, gdy zaczynał pracę w Polsce. Był w pierwszej piątce najlepszych trenerów w Europie - stwierdził Kulesza.

- Chcieliśmy postawić na jakość, dlatego go wybraliśmy. Z przykrością przyznam, że w naszej reprezentacji mu nie wyszło. Dlatego też rozstaliśmy się dość szybko - podkreślił.

W rozmowie z Faktem był prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznał, że wybór Santosa okazał się pomyłką. Jednocześnie wrócił jednak do wcześniejszych reakcji na samą nominację Portugalczyka.

- Po czasie każdy jest mądry, że to był zły wybór. Ja też jestem mądrzejszy, niestety – po czasie. Przypomnę jednak, że kiedy go ogłosiliśmy, prawie wszyscy byli zadowoleni, że mamy trenera z najwyższej półki - powiedział.

- Kiedy pojawiły się pierwsze wątpliwości, że coś nie gra, rozpocząłem konsultacje z pozostałymi członkami zarządu. Po nich stwierdziłem, że sytuacja wymaga interwencji i zacząłem działać - zakończył.