Tyle klubów zawodnik zaliczył w ciągu... miesiąca. Niewiarygodny wyczyn piłkarza, tego jeszcze nie było

Tyle klubów zawodnik zaliczył w ciągu... miesiąca. Niewiarygodny wyczyn piłkarza, tego jeszcze nie było
Źródło: Yannis Halas / PressFocus
Reprezentant Egiptu Amr Warda dokonał rzadko spotykanego w piłce nożnej wyczynu. Skrzydłowy w ciągu miesiąca zdążył być zawodnikiem czterech profesjonalnych klubów piłkarskich.
Amr Warda jest wychowankiem Al Ahly. Jako wyróżniający się piłkarz ligi egipskiej w wieku 22 lat przeniósł się do Europy. Przez kilka lat grał w Grecji, lecz już wtedy nie mógł zagrzać na dłużej miejsca w żadnym zespole. W ciągu sześciu lat zdążył być graczem Panetolikosu, Volosu NPS czy PAOK-u Saloniki, skąd trzykrotnie wypożyczano go do Atromitosu.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 2021 roku zawodnik opuścił Grecję i przeniósł się na Cypr. Przez półtora roku przywdziewał koszulkę Anorthosisu Famagusta, po czym w pierwszy dzień tegorocznego zimowego okna transferowego stał się bohaterem transferu do Apollonu Limassol. I tu zaczyna się główna część historii.
12 sierpnia Warda opuścił drużynę po zaledwie kilku miesiącach. Egipcjanin zdecydował się wtedy na powrót do Afryki. Zasilił marokańską Raję Casablanca, podpisując dwuletnią umowę. Skrzydłowego zaprezentowano w nowym zespole za pośrednictwem specjalnego filmu zamieszczonego w mediach społecznościowych.
Po 12 dniach egipski kadrowicz nie był już jednak graczem "Zielonych Orłów". 29-latek rozwiązał kontrakt z Rają, powołując się na problemy ze zdrowiem psychicznym. Według tamtejszych mediów nie czuł się komfortowo w Maroku i nie zdołał przystosować się do gry w nowym zespole. Piłkarz w pełni opłacił zawartą w umowie kwotę klauzuli odejścia.
Tego samego dnia gracz powrócił na Cypr. Jako wolny zawodnik podpisał kontrakt z Doxą Katokopias. Porozumienie zostało jednak wkrótce anulowane. Źródła powiązane z drużyną twierdzą, że transfer miał być pomysłem na szybki zarobek ze strony właściciela klubu, który jest jednocześnie... agentem Wardy.
Egipcjanin miał być bohaterem transferu gotówkowego do Esteghlalu Teheran. Cypryjczycy zażądali od klubu 250 tysięcy euro, a spora część kwoty miała trafić właśnie do skrzydłowego. Zawodnik odwiedził Iran i miał niebawem złożyć podpis na kontrakcie. W niewyjaśnionych okolicznościach został jednak ponoć aresztowany na lotnisku i deportowany do Egiptu. Do zawarcia umowy nie doszło.
Ostatecznie 29-latek wylądował w egipskim Pharco FC z siedzibą w Aleksandrii. Piłkarz miał również na stole ofertę od Al Ittihad, w barwach którego występował krótko w 2015 roku, jednak 9 września zdecydował się na dołączenie do kolejnej drużyny w karierze.
Gracz ma reprezentować barwy Pharco FC do końca sezonu. Czas jednak pokaże, czy była to jego ostatnia letnia zmiana ekipy, czy wkrótce będziemy świadkami kolejnych transferów w wykonaniu ekscentrycznego piłkarza.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler11 Sep 2023 · 13:25
Źródło: Twitter / Nogomania

Przeczytaj również