"Byłby dobry dla nas i całej Bundesligi". Szef Bayernu otwarcie flirtuje z gwiazdą, zarzucają mu hipokryzję

Celem numer jeden, jeśli chodzi o obecne okienko transferowe w zespole mistrzów Niemiec, jest kupno klasowego napastnika. Bayern zagiął parol na Harry'ego Kane'a, któremu za rok kończy się kontrakt z Tottenhamem.

Bawarczycy negocjują z Anglikami, ale jak dotąd bez powodzenia. W Monachium nie tracą nadziei na to, że taki stan rzeczy wkrótce się zmieni. Otwarcie mówił o tym Herbert Hainer.

- Myślę, że Bundesliga nie ma już obecnie zbyt wielu międzynarodowych gwiazd. Bayern zawsze stara się sprowadzać takie gwiazdy, aby uczynić nas i Bundesligę lepszymi - powiedział szef Bayernu.

- Karry Kane jest bardzo atrakcyjnym zawodnikiem, kapitanem reprezentacji Anglii i jej najlepszym strzelcem. Jego przyjście byłoby dobre dla nas i całej Bundesligi - podkreślił.

Dziennikarze w Hiszpanii natychmiast zarzucili działaczowi hipokryzję. Przypomnieli jego słowa na temat FC Barcelony, gdy trener tego zespołu, Xavi, komplementował Joshuę Kimmicha.

- Przede wszystkim Xavi był wielkim zawodnikiem i mam wielki szacunek dla FC Barcelony. Ale nie rozumiem, dlaczego otwarcie i ofensywnie flirtują z naszym zawodnikiem - mówił wówczas.