"Byłem w szoku". Grosicki ocenił zgrupowanie kadry. Mówił o Probierzu i Lewandowskim
Kamil Grosicki był częścią reprezentacji Polski przez połowę czerwcowego zgrupowania. W rozmowie z Goal.pl szczerze ocenił ostatnie wydarzenia w kadrze.
"Grosik" po towarzyskim meczu z Mołdawią wyjechał ze zgrupowania zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Nie ukrywał, że był w wielkim szoku po tym, co wydarzyło się w kolejnych dniach.
- To na pewno była bardzo ciężka decyzja dla trenera. Generalnie to, co się stało po moim wyjeździe ze zgrupowania, to był dla mnie szok. Wszystkie te wydarzenia bardzo mocno mnie zaskoczyły - powiedział Grosicki.
- Decyzja selekcjonera, reakcja Roberta, a na koniec słaby mecz i porażka. To wszystko mną wstrząsnęło, bo, jak mówię, nic nie zapowiadało w trakcie tej pierwszej części zgrupowania, że może dojść do tak gwałtownych wydarzeń - ocenił.
- Atmosfera była fajna, na boisku zwycięstwo, choć wiadomo, że chciałoby się wygrać w lepszym stylu. A potem taka “jazda”. Powiem jeszcze raz: byłem w szoku - podkreślił.
Grosicki po dymisji Probierza zaskoczył deklaracją o chęci powrotu do kadry. W rozmowie z Goal.pl podtrzymuje, że chciałby jeszcze sporo dać drużynie narodowej.
- Zobaczyłem, że sytuacja wymaga reakcji. I na boisku, i poza nim. Miałem piękne pożegnanie, to prawda. Ale reprezentacja dała mi zbyt wiele dobrego, aby nie spróbować jej pomóc, gdy tej pomocy potrzebuje. A według mnie w tym momencie jej potrzebuje. I na boisku, i poza nim. Po pierwsze, wszyscy mnie znają, wiedzą jaki mam charakter. Mogę jeszcze pomóc w szatni, zarażać tą miłością do orzełka, który dla mnie zawsze był najważniejszy - zakończył.