Było 99% szans na gola, a i tak nie trafił. Niedorzeczne pudło [WIDEO]

To miało być zwykłe spotkanie rozgrywane w ramach siódmej kolejki marokańskiej ekstraklasy. Jedna związana z nim sytuacja stała się jednak hitem w sieci.

Konkretnie mowa o akcji z 35. minuty, podczas której wspomniany Mehdi Balouk miał szansę na zdobycie bramki dającej Unionowi prowadzenie. Wszystko zaczęło się od strzału jednego z jego kolegów z zespołu, który bramkarz próbował złapać.

Piłka nie słuchała się jednak golkipera Rennaissance'u. Prześlizgnęła się bowiem między jego rękawicami, a następnie zaczęła powoli toczyć się w stronę bramki. Formalności dopiąć chciał Balouk, który - w momencie, gdy futbolówka była praktycznie na linii bramkowej - przymierzał się do strzału.

Według statystyki expected goals Barouk miał aż 99% szans na strzelenie gola w tej sytuacji. Była więc to szansa - dosłownie - niemal stuprocentowa. Dla porównania, ta sama statystyka daje między 75 a 80 procent szans każdemu zawodnikowi na zdobycie bramki z rzutu karnego.

Na całe szczęście dla Unionu, ten incydent nie przeszkodził mu w zdobyciu trzech punktów. Mecz zakończył zwycięsko, pokonując drużynę przeciwną 2:0. Sam Barouk nie dograł spotkania do końca, gdyż zszedł z boiska w 88. minucie gry.