"Było wiadomo, że przesadzanie starych drzew jest ryzykowne". Boniek skomentował formę Lewandowskiego

Zbigniew Boniek podsumował rok w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Wiceprezydent UEFA dał do zrozumienia, że kariera kapitana reprezentacji Polski znajduje się już na krzywej opadającej.
Lewandowski ma za sobą najsłabszy okres od bardzo wielu lat. W pierwszej części sezonu strzelił dla Barcelony tylko dziewięć goli. Wielokrotnie był krytykowany za swoje występy.
Zdaniem Bońka słabsza forma kapitana reprezentacji Polski nie jest niczym zaskakującym. Podkreśla, że 35-latek jest już w wieku, w którym trudno powstrzymać spadek dyspozycji.
- Od samego początku było wiadomo, że przesadzanie starych drzew jest ryzykowne. Obojętnie, ile by Robert nie strzelił bramek, jego pozycja w Barcelonie nigdy nie była i nie będzie taka, jak w Bayernie - powiedział Boniek w rozmowie z portalem "polsatsport.pl".
- To są normalne zjawiska w piłce: każdy zawodnik ma swoją krzywą – najpierw rosnącą, a później opadającą. Zwłaszcza po ukończeniu 32-33 lat ta krzywa zaczyna opadać. To opadanie można jedynie osłabiać, ale nie da się go powstrzymać. Robert postanowił zmienić klub i ligę, to jego sprawa, jego życie. To, co mnie najbardziej interesuje, to to, żeby Robert grał jak najlepiej dla reprezentacji Polski - dodał były prezes PZPN.
W ostatnich miesiącach pojawiały się głosy, że Lewandowski w 2024 roku może pożegnać się z kadrą. Boniek uważa, że jeśli tak się stanie, to kadra będzie musiała zmienić sposób gry.
- Robert Lewandowski jest fantastyczny, robi różnicę, mam nadzieję, że to się nie zmieni także w przyszłym roku, bo nasza reprezentacja czerpie z tego tylko korzyści. Natomiast jeżeli Robert zadecyduje o zakończeniu występów w kadrze, polska piłka będzie musiał sobie z tym poradzić. Mamy kliku dobrych, uzdolnionych napastników. Trzeba będzie grać troszeczkę inaczej. Natomiast jak usiądziemy i będziemy płakali, to wyników nam to nie przyniesie. Trzeba będzie reagować, żeby dobrze grać również bez Roberta - podsumował Boniek.