Znany w Polsce bramkarz bohaterem w Pucharze Włoch. Zobaczcie, co stało się w karnych [WIDEO]

W środę Napoli zmierzyło się u siebie z Cagliari w 1/8 finału Pucharu Włoch. Regulaminowy czas gry zakończył się rezultatem remisowym 1:1.

Do wyłonienia zwycięzcy konieczne były rzuty karne. W ich trakcie show skradł były bramkarz Lechii Gdańsk, Vanja Milinković-Savić.

W decydującym momencie broniący barw Napoli serbski golkiper popisał się wielopłaszczyznowością. Najpierw wykazał się w roli… strzelającego na bramkę.

Milinković-Savić podszedł do wykonania siódmej jedenastki dla swojego zespołu. Co ciekawe, uprzedził trzech zawodników z pola - Leonardo Spinazzolę, Juana Jesusa i Alessandro Buongiorno.

Decyzja Antonio Conte o wyznaczeniu Serba do siódmej serii okazała się strzałem w dziesiątkę. 28-latek nie pomylił się z wapna, pokonując Elię Caprile z Cagliari.

Na tym nie koniec. W decydującej dziesiątej serii Milinković-Savić świetnie wywiązał się ze swoich obowiązków, broniąc uderzenie Zito Luvumbo. Dzięki jego interwencji Napoli wygrało w konkursie jedenastek 9:8 i awansowało do kolejnej fazy Pucharu Włoch.