Były dyrektor Bayernu o kulisach zatrudnienia van Gaala. "Postawił sprawę jasno. Wiedzieliśmy, ile się zmieni"
Christian Nerlinger był w przeszłości dyrektorem sportowym Bayernu Monachium. Niemiec opowiedział o tym, jak klub z Monachium zmienił Louis van Gaal.
Nerlinger pracował jako dyrektor sportowy Bayernu w latach 2009-2012. Rok po nim do klubu przyszedł Louis van Gaal.
- Byłem przy negocjacjach z nim i Juppem Heynckesem. To osobowości, które nie potrzebowały agentów. Obaj zadowalali się pomocą prawnika. Kiedy trenerzy i piłkarze z jednego klubu mają tego samego agenta, to sprawy mogą się szybko skomplikować - ocenił Nerlinger.
Niemiec doskonale pamięta okoliczności, w jakich zapadała decyzja o zatrudnieniu van Gaala. Do Holandii pojechała mocna delegacja z Monachium.
- Spotkaliśmy się w mieszkaniu w Amsterdamie. Karl Hopfner, Karl-Heinz Rummenigge, Uli Hoeness, ja i van Gaal w pomarańczowym krawacie. Poprzedniej nocy został mistrzem kraju z AZ Alkmaar. Postawił sprawę jasno: taki jestem, tak pracuję. W drodze do Monachium wiedzieliśmy, że wraz z jego przyjściem wiele się zmieni. Mimo tego doszliśmy do wniosku, że będzie odpowiednim człowiekiem we właściwym czasie - przyznał Nerlinger.
49-latek podkreśla, że praca van Gaala dała owoce, które w Monachium zbierano jeszcze długo po odejściu Holendra.
- Van Gaal stworzył w Bayernie bazę piłkarską. Jego kapitanem został Philipp Lahm, prawą ręką Bastian Schweinsteiger, do składu weszli David Alaba i Holger Badstuber, a Thomas Mueller był wielkim odkryciem. Pozwolił młodym piłkarzom na momenty słabości. Van Gaal rozwinął piłkarzy, wartości, a mądre decyzje szefów sprawiły, że Bayern w następnych latach był faworytem Ligi Mistrzów - podsumował Nerlinger.