Były mistrz Polski na skraju bankructwa. Wszystko zależy od miasta, konieczne są zmiany

Sezon 2022/23 był dla Garbarni Kraków bardzo nieudany. Zespół ten zajął 17. lokatę w tabeli, co poskutkowało spadkiem do III ligi. Co gorsza, trwające rozgrywki nie są wcale lepsze.

Po rozegraniu 18 kolejek drużyna z Krakowa jest dziewiąta. Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, by zdołała ona wrócić do II ligi. Nie jest to jednak koniec problemów.

Od dłuższego czasu Garbarnia musi sobie radzić z kłopotami finansowymi. Z tego powodu groziła jej nawet degradacja do IV ligi. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu sytuację tę udało się ustabilizować. Jak podał krakowski klub, brak funduszy nie daje o sobie zapomnieć.

- Klub znalazł się w niekorzystnym położeniu, ponieważ w sytuacji, gdy nie zapadnie kluczowa decyzja, Zarząd Klubu, który działa społecznie, będzie zmuszony ogłosić upadłość. Konsekwencje są straszne, ponieważ RKS Garbarnia nie będzie w stanie regulować swoich zobowiązań - napisały w oświadczeniu władze Garbarni.

Na pomoc zasłużonemu klubowi może ruszyć miasto. W posiadaniu byłego mistrza Polski są bowiem cztery działki, które zostały mu przekazane pod działalność sportową. Z uwagi na to, że mają one nieregularny kształt, krakowski klub nie jest w stanie wybudować na nich boisk.

W grę wchodzi sprzedaż terenów zainteresowanym deweloperom. Według informacji podanej przez lovekraków.pl jakiś czas temu została zawarta wstępna umowa dotycząca pozbycia się gruntów. Na działkach należących obecnie do Garbarni miałyby powstać bloki mieszkalne.

Przeszkodę stanowi jednak zapis mówiący o tym, że wspomniane grunty mogą być wykorzystywane jedynie w celach sportowych. Aby było inaczej, rada miasta musi zatwierdzić zmiany w projekcie. Jej zebranie zaplanowano na środę. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, Garbarnia nie otrzyma pieniędzy z tytułu sprzedaży wspomnianych działek, co może nawet doprowadzić do jej upadku.