Były piłkarz Liverpoolu ratuje klub. Zaliczył dwa spadki z rzędu
Jeszcze w 2023 roku Kolubara Lazarevac była częścią serbskiej elity. Wystarczyły jednak zaledwie dwa lata, by klub ten spadł na trzeci poziom rozgrywkowy w kraju. Z pomocą ruszyła więc gwiazda.
Kolubara Lazarevac, choć nigdy nie znajdowała się w gronie serbskich gigantów, zaliczyła krótki epizod w tamtejszej elicie. Po raz ostatni zespół ten występował w Super Lidze przy okazji zmagań 2022/23.
Co ciekawe, ówczesne rozgrywki udało się nawet ukończyć na dziewiątym miejscu w tabeli. Dokładne śledztwo serbskiego związku wykazało jednak, że władze Kolubary brały udział w ustawieniu meczów.
Pod koniec maja 2023 roku Kolubara została ukarana odjęciem dziewięciu punktów, co poskutkowało spadkiem na przedostatnie miejsce w tabeli i degradacją na zaplecze. Potem było już znacznie gorzej.
W minionej kampanii serbski zespół znów nie sprostał wyzwaniu i zanotował drugi spadek z rzędu. W efekcie lada moment ruszy z przygotowaniami do zmagań w trzeciej lidze. A to nie koniec złych wieści.
Od dłuższego czasu Kolubara zmaga się z wielkimi problemami. Jak informują media, na pomoc ze strony środowiska piłkarskiego nie było trzeba długo czekać. W odbudowę klubu zaangażował się nawet były piłkarz Liverpoolu, Marko Grujić. 29-latek miał go wspomóc finansowo.
Reprezentant Serbii bronił barw Kolubary na zasadzie wypożyczenia z Crveny Zvezdy. Później był on również zawodnikiem Liverpoolu, Herthy Berlin czy Cardiff. Obecnie występuje natomiast w FC Porto.